Recenzja podkładu WONDER MATCH!



Witajcie!
Zapraszam Was dzisiaj na recenzje podkładu Wonder Match od Eveline. Jeżeli widzieliście wcześniejsze posty, to na pewno wiecie, że podkład został moim hitem minionego roku. Oczywiście nie bezpodstawnie. Zobaczmy zatem, co takiego obiecuje nam producent i co się sprawdziło podczas stosowania.


Eveline obiecuje nam łatwą aplikację, doskonałe krycie, lekką beztłuszczową formułę i oczywiście brak efektu maski. Sam podkład dzięki składnikom takim jak woda termalna i kwas hialuronowy ma nawilżać, wygładzać i uelastyczniać skórę (przy dłuższym stosowaniu). Podkład ma 6 odcieni. 


To co mogę, a nawet muszę o nim napisać, to to, że formuła faktycznie jest mega lekka i bardzo przyjemnie się go aplikuje. Ja używam gąbeczki i sprawdza mi się rewelacyjnie, nie ma żadnych smug, niedociągnięć czy źle przykrytych miejsc. Sam produkt zamknięty jest w eleganckiej szklanej buteleczce z pompką, wygląda to na prawdę rewelacyjnie.




Krycie podkładu jest według mnie typowo na codzień czyli w kierunku średniego, można je budować. U mnie bardzo ładnie podkład nawet jedną warstwą przykrywa zaczerwienienia na policzkach i podrażnienia w okolicy nosa i brody (od maseczki). Jeżeli potrzebujemy przykryć coś bardziej upartego, to bez problemu możemy dołożyć kolejną warstwę podkładu, efekt maski nas nie zaskoczy.

Podkład delikatnie oksyduje, nie zauważyłam też aby robił to za każdym razem, więc może zależy to od użytej wcześniej pielęgnacji lub po prostu od aktualnego humoru mojej cery. Na pewno nie ściemnieje Wam do pomarańczy, więc nie ma się czego bać.




Co do efektu jaki uzyskujemy na twarzy, to ja jestem bardzo zadowolona. Cera jest ujednolicona, wygląda bardzo zdrowo i promiennie. To, co miało zostać przykryte jest przykryte, ale dodatkowo nie jest obciążana cała twarz. Podkład nie zbiera się w zmarszczkach, bardzo ładnie współpracuje z korektorami, nie waży się i nie ciastkuje.

Ja nie używam na niego pudru, sam podkład lekko zastyga, a efekt, który daje na twarzy tak mi się podoba, że szkoda mi go przykrywać pudrem. Jest dość wytrzymały, wiadomo z nosa zetrze się szybciej ale na reszcie twarzy trzyma się dzielnie. 


Podsumowując: podkład jest rewelacyjny, spełnia obietnice producenta, pięknie wygląda, nie obciąża cery i do tego jest stosunkowo tani jak na takie właściwości. Bardzo serdecznie polecam przetestować i sprawdzić jak sprawuje się u Was. 

Dajcie znać czy znacie się już z tym podkładem i jak się u Was sprawdził!

Pozdrawiam, m.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz